waldemar.m waldemar.m
665
BLOG

Jeszcze raz o prądzie elektrycznym. cz.21

waldemar.m waldemar.m Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

 

Zarzucono mi manipulację. Zarzucono mi manipulację faktami dotyczącymi tego, co stanowi podstawę mojego przebywania na Salonie.

 

Zrobił to ktoś, kto ma jakieś swoje poglądy zbudowane na fałszywych przesłankach i okoliczność tą udowodnieę w ramach tego bardzo szczegółowego wykładu. Często spotykamy się z takimi zarzutami w życiu?

 

Dość często. Dzieje się tak zawsze, gdy istnieje okoliczność złapania złodzieja kieszonkowego za rękę. To on pierwszy krzyczy - "Łapaj złodzieja!"

 

Wszyscy pamiętają, że mój wykres generowania prądu w ramce miał charakter trapezoidalny, ale dla przypomnienia publikuję ten wykres jeszcze raz:

 


 

Za ten wykres atakowano mnie ze wszystkich stron, ale do dzisiejszego dnia nikt nie odważył się przedstawić na swoim wykresie zjawiska generowania prądu.

 

Wszyscy uparli się na sinusoidalny przebieg fukcji prądu, więc ja zmodyfikowałem swój wykres i pokazałem, że wprawdzie można na wykresie otrzymać coś co przypomina kształt sinusoidalny, ale nie będzie to sinusoida. Przypominam:

 


W celu lepszej ilustracji błędnie rozumianego zjawiska, zamieściłem kopię rysunku prądnicy pochodzącej ze skryptu do Laboratorium "Badanie prądnicy synchronicznej", które ma miejsce w ramkach kierunku "Elektrotechnika i telekomunikacja", który to zakład realizuje następujące przedmioty: Obwody i Sygnały, Podstawy Elektrotechniki i Elektroniki.

 

Przedmioty te stanowią PODSTAWĘ NAUCZANIA o zjawiskach istniejących w obwodach elektrycznych i prawach opisujących te zjawiska.

 

Przypominam rysunek tej prądnicy i wykres, który jej towarzyszy, gdyż dla tego wykładu ma on zasadnicze znaczenie.

 


 

Musiałem kilkanaście razy poprosić komentatora "karol123" o przedstawienie na wykresie, jak według niego tworzy się sinusoida, żeby w końcu wydusił z siebie:

 

wykres o ktory panu ciagle chodzi o o ktorym jak katarynka Pan kreci ma Pan przed oczami, jest to wykres b.

 

http://manipulatorzy.salon24.pl/420650,jeszcze-raz-o-pradzie-elektrycznym-cz-20#comment_6171958

Zanim przejdę do pokazania, jak w moich wykresach trapez zamienił się na połówki sinusoid zacytuję fragment skryptu "Badanie prądnicy synchronicznej", w którym wykładowca akademicki objaśnia jak otrzymuje wykres b.

 

Obracając ramkę o 90°przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, od położenia jak na rys.1.1a, znajdzie się ona w przestrzeni międzybiegunowej i jej boki czynne będą sprzężone praktycznie z zerowym strumieniem magnetycznym.

Napięcie indukowane w ramce w tym przypadku będzie bliskie zeru (rys.1.1b).

Przy dalszym obrocie walca boki ramki zamienią się miejscami i przechodzą pod przeciwne bieguny (rys.1.1c). W związku z tym zmieni się zwrot indukowanego napięcia w bokach czynnych ramki i zwrot prądu pobieranego przez odbiornik (rys. 1.1d).

Z porównania rys.1.1b i 1.1d wynika, że obrotowi wirnika o 180°towarzyszy zmiana zwrotu indukowanego napięcia.

 

Mój komentarz był jednoznaczny:

 

Tą pracę miałem już w swoim archiwum, ale dziękuję za to, że sprowokował mnie Pan do uważnego jej przeczytania.
Daruję sobie oczywiście te moce bierne i czynne, ale znalazłem w niej fragment, który UDOWADNIA, że to posobie do nauki na kierunku Elektrotechnika i telekominikacja jest bezczelną manipulacją. Mistrzem takich bezczelnych manipulacji był Eisntein, co już udowodniłem.

 

Zanim przystąpię do analizy tego konspektu laboratoryjnego przypomnę rysunek, na którym pokazywałem, jak obrazuje się prąd na odcinku ramki i z czego wynika kierunek jego przepływu:

 



Zwracam uwagę czytelnikom na tą okoliczność, żeby uważnie przyjrzeli się rysunkom 1.1a i 1.1c. Na tych rysunkach widać przekroje prądnicy. Autor skryptu jednoznacznie podkreślił, że ta właśnie prądnica ma miejsca "zerowe" (i jej boki czynne będą sprzężone praktycznie z zerowym strumieniem magnetycznym.).

 

Tylko człowiek z betonowym sposobem "trawienia" informacji, lub zastraszony student nie zada następującego pytania:

 

Dlaczego autor rozpoczyna analizę tego zjawiska z takiego właśnie położenia ramki, a nie z punktu, który określił jako "miejsca zerowe"?

 

Co??? Mówicie karolu123 i wy, szanowny ROBAQ, że to nie ma żadnego znaczenia?

 

Przecież autor konspektu podkreśla:

 

Przy dalszym obrocie walca boki ramki zamienią się miejscami i przechodzą pod przeciwne bieguny

 

A więc po wykonaniu obrotu o 90° nastąpiła zmiana miejsc boku ramki i związana z tym zmiana indukowanego napięcia, a tego na schemacie 1.1b nie widać.

 

Przecież zmiana indukowanego napięcia może zachodzić tylko w punktach przejścia przez zero indukcji magnetycznej.

 

Gdyby autor nie manipulował i rysował to co pisze, to jego rysunek wyglądałby następująco:

 


 

Ale nie! Fizykaliści nie mogą bez manipulacji. Bo boją się, że jakieś karolki, eine, czy barbie ich wyśmieją.

 

A gonić to całe tałatajstwo w szyję! Koniec intelektualnej tyranii. Rysunki prądnicy zawierają bezczelne oszustwo.

 

Nie zmienia się żadne indukowane napięcie. Przepływ prądu jest cały czas w tym samym kierunku. Rysunki prądnicy zmanipulowano.

 

Przechodzę do własnej interpretacji tego co widać na rysunkach prądnicy i znajduje się w opisie.

 

Jeżeli założymy, że rys.1.1a jest prawidłowy, to musimy przyjąć, że punkt "b" ramki wszedł pierwszy w pole bieguna "N".

 

Identycznie, musimy przyjmująć, że punkt "c" ramki wszedł pierwszy w pole bieguna "S"

 

Po wykonaniu obrotu o 90° ramka wychodzi w położenie "0".

 

Gdy zacznie się obracać dalej, to pierwszym punktem, który wejdzie w pole bieguna "S" będzie punkt "b", a pierwszym punktem, który wejdzie w pole bieguna "N" będzie punkt "c"

 

Rezultat: Nic się nie zmieniło. Nie zmieniła się żadna indukcja napięcia i nie zmienił się żaden kierunek przepływu prądu.

 

Tak to Panie karolu123 włazi się w placek krowi, gdy się nie chce samemu pomyśleć nad tym co się pisze.

 

A teraz pokażę jak będę generował trapezoidalne i sinusoidalne połówki prądu przemiennego, nie wychodząc ramką poza zasięg biegunów magnetycznych. Dla lepszego zrozumienia muszę chwilę czasu poświęcić zjawisku magnetyzmu.

 

Dla nikogo nie ma już chyba wątpliwości, że nie ma takiego bytu fizycznego jak pole magnetyczne. Cechę charakterystyczną takiego obiektu jak pole jest ciągłość zmian parametrów, a w przypadku magnetyzmu tej ciągłości nie ma, o czym świadczą bardzo proste eksperymenty.

 


 

Na fotografii widać bardzo wyraźnie linie magnetyczne wchodzące z jednego bieguna w materiał magnesu ("S" ), a wychodzące drugim biegunem z tego materiału ("N"). Przekrój bieguna magnetycznego "N" pokazałem na rysunku.

 


 

Z każdego kanału międzyatomowego wychodzi jedna linia magnetyczna. Tak więc, na rysunku widzimy jednorodne pole magnetyczne.

 

Ramka, złożona z nieskończenie cienkiego przewodu ma tą własność, że przecina linie magnetyczne leżące szeregowo w kanałach. Kanał po kanale. Wyszla z pierwszego szeregu (ten ze strzałkami na rysunku) i dopiero weszła w drugi.

 

Wykres prądu dla takiego przypadku będzie wyglądał następująco:

 

                                                                                                                                         

 

A teraz modyfikacja, która pozwoli mi uzyskać sinusoidopodobny wykres:

 


 

Ten magnes został skonstruowany tak, że ma niejednorodny rozkład kanałów międzyatomowych, a więc i niejednorodny rozkład linii magnetycznych. Im bliżej środka bieguna, tym linie są gęstsze.

 

Ramkę zbudujemy tak, żeby obejmowała conajmniej dwa-trzy szeregi kanałów jednocześnie.

 

W takim przypadku dostaniemy następujący wykres przebiegu prądu:

 


 

Szanowni czytelnicy,

 

Dzięki temu wykładowi możecie się jednoznacznie przekonać, że ta okoliczność, iż studiujecie pod okiem profesjonalistów jakąś dziedzinę nie zwalnia was z obowiązku samodzielnego myślenia.

 

Autorytet uczelni wyższej nie chroni was przed indoktrynacją dokonywaną na was przez bezmyślnych wykładowców.

 

Rezultat:

 

 

 

waldemar.m
O mnie waldemar.m

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie