Dzisiaj na blogu jednego emeryta, jakiś amerykański pedofil rozmieścił komentarz, fragment którego,w raz z moim krótkim komentarzem, usuniętym przez stetryczałego emeryta - przytaczam:
/Waldemar sie cieszyl, jakby mu kto w kieszen na...ł, że ta wynikajaca z obserwacji zaleznosc c od energii fotonu (a wię c i barwy!) to woda na młyn niejakiego Bazijewa, bo on tak przepowiedzial! Bidny Waldzio tylko nie zwrocił uwagi na drobny fakt, iż Bazijew "przepowiedział", iz zaleznosc bedzie dokladnie odwrotna, tzn. dla swiatla o mniejszej energii (czerwonego) wartosc c jest mniejsza, niz dla tego o wiekszej energii (niebieskiego). Oj, pajace z nich, pajace.../
Wprawdzie z chamami nie dyskutuję, ale jak mnie wywołują do tablicy, to nie będę udawał, że nie słyszę.
Gdy Prof. Jadczyk opublikował informację o zależności c od czegokolwiek tam, to rzeczywiście byłem zadowolony, gdyż okazało się, że nie przyjdzie mi czekać wieczność, aż zasrańcy, tytułujący siebie fizykami, zechcą w końcu przyjąć do wiadomości że c nie jest const.
W porównaniu z wami, fundamentalistami i chamami, ja jestem bogaty intelektualnie człowiek, gdyż to ja od dwóch lat twierdzę, że c nie jest constans, a Waść, Eine i reszta Swory twierdziliście, że jestem pomylony.
Wniosek: to nie ja i Prof. Bazijew jesteśmy pajacami, to Waść, Eine i Swora jesteście naukowymi prostytutkami!
P.S.: Domyślam się, że niejaki J. Kowalski-Glikman jest ATEISTA!
P.S.2. Jeśli ten post zostanie usunięty, to pojawi się na moim blogu, jako odpowiednia notka!!!
2009-10-24 14:03
Tak jak zapowiadałem - komentarz pojawił się. Wieczorem dopowiem tą resztę, której zabrakło.