waldemar.m waldemar.m
32
BLOG

Prawdziwa historia powiatowego warcholstwa, ... Odcinek 9

waldemar.m waldemar.m Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Prawdziwa historia powiatowego warcholstwa, gminnego tchórzostwa i prawowego nihilizmu urzędasów wszystkich szczebli. Odcinek 9.

Korespondencja z Gminą Brzeg Dolny. Ciąg dalszy.

Ja jestem niespotykanie spokojny człowiek, ale ... gdy otrzymałem pismo Przewodniczącego Rady Miejskiej w Brzegu Dolnym znak: BRM.152.351.2016 z dnia 22 czerwca 2016 r., które jest reakcją włodarzy miasta na moją petycję w sprawie założenia i prowadzenia przez Gminę Brzeg Dolny Publicznego Liceum Ogólnokształcącego z Publicznym Gimnazjum (ZSP – Zespołu Szkół Publicznych) w Brzegu Dolnym, to złapał mnie tak silny zawał, że aż na moim sercu pojawiły blizny!

Z odcinka 8 wiecie, że dwa punkty mojej petycji Burmistrz odesłał do Wojewody. Po jakimś czasie dostałem odpowiednie pismo w tej sprawie.

A pierwszym, głównym punktem tej petycji zajął się Przewodniczący Rady. Wyrażone przez niego stanowisko było krótkie i absolutnie niekompetentne:

# ... Podjęcie decyzji w tym przedmiocie (założenia i prowadzenia publicznej szkoły) nie leży w kompetencji ani Burmistrza Brzegu Dolnego, ani Rady Miejskiej w Brzegu Dolnym. #

Przytoczył art.5 ust.5a ustawy o systemie oświaty (uso):

5a. Zakładanie i prowadzenie publicznych szkół podstawowych specjalnych i gimnazjów specjalnych, szkół ponadgimnazjalnych, w tym z oddziałami integracyjnymi, szkół sportowych i mistrzostwa sportowego oraz placówek wymienionych w art. 2 pkt 3–5 i 7, z wyjątkiem szkół i placówek o znaczeniu regionalnym i ponadregionalnym, należy do zadań własnych powiatu, z zastrzeżeniem ust. 3c.

Nie poprzestał jednak na tym argumencie i odniósł się do mojego argumentu, w którym ja powołałem się na art.5 ust.5b upomnianej powyżej oświaty, który stwarza prawną możliwość zakładania i prowadzenia szkoły przez jednostkę samorządu terytorialnego mimo tego, że nie należy to do jej zadań własnych, ale po podpisaniu odpowiedniego porozumienia z jst do zadań własnych jakiej należy zakładanie i prowadzenie danego typu szkoły.

A jak się odniósł?

Najgłupiej i najmniej odpowiedzialnie, twierdząc że:

# Warunkiem koniecznym do prowadzenia przez Gminę Brzeg Dolny wskazanej w petycji szkoły/szkół jest zawarcie stosownego porozumienia z Powiatem Wołowskim. #

Moja riposta była natychmiastowa:

Pan Andrzej Lech

Przewodniczący RM

w Brzegu Dolnym

dotyczy: mojej reakcji na Pana list BRM.152.351.2016 z dnia 22 czerwca 2016 r.

Szanowny Panie Przewodniczący,

Przed chwilą otrzymałem Pański list wyrażający stanowisko Rady Miejskiej w sprawie ... części mojej petycji skierowanej do Rady Miejskiej i Burmistrza Gminy Brzeg Dolny, czyli stanowiska w sprawie założenia i prowadzenia LO z Gimnazjum w Brzegu Dolnym.

Swój pełny komentarz prześlę Państwu za kilka dni, ale dzisiaj wyrażam na gorąco swoją reakcję na przeczytane:

Jestem w szoku!

Do głowy ciśnie uparcie tylko jedna myśl:

Jeśli naprawdę chce się coś zrobić – szuka się sposobu.

Jeśli nie – znajduje się wymówki.

Ja czarno na białym napisałem co trzeba zrobić i jak, żeby założyć LO z Gimnazjum w Brzegu Dolnym. To jest SAMODZIELNA decyzja Rady Miasta i nikt nie może zabronić Radzie przegłosowania takiej uchwały.

Dopiero później, Wojewoda w ramach nadzoru może próbować zablokować daną uchwałę, a MEN zablokować przyznanie nowo utworzonej szkole subwencji oświatowej, ale ... to dopiero później.

Takim krokiem Rada Miasta zmusiłaby prawników tych dwóch organów do ekwilibrystyki z którą mieliśmy szansę stanąć w szranki, ale ... Rada Miejska dała się zablokować swoim pracownikom, ludziom, którym płaci pieniądze za szukanie sposobów "jak coś zrobić".

Niech Pan skorzysta z mojej rady sprawdzonej wieloletnim doświadczeniem:

Wzywam do siebie prawnika (płacę, więc mam prawo wezwać go do siebie) i stawiam mu zadanie: Chcę założyć .... . Proszę mi przedstawić sposób realizacji mojej zachcianki.

Pieniądze za usługę lub pracę otrzyma wtedy, gdy znajdzie taki sposób. Jeśli przyjdzie do mnie z cytatami prawa, które uniemożliwiają mi to zrobić, to ... rozmawialiśmy ostatni raz, gdyż taki móndry (cenzura nie poprawiać) to ja jestem bez niego.

Z poważaniem,

Waldemar Mordkowicz

Kijów, 2016-06-24

Po tej mojej ripoście zapadło głuche milczenie. W tym milczeniu warchoł wołowski robił swoje doprowadzając do tego, że w tym roku nie ma pierwszych klas ani w LO, ani w gimnazjum.

Byłem bezsilny. Na odpiski urzędników, a szczegolnie na ich milczenie nie miałem lekarstwa.

W tym czasie prowadziłem korespondencję z Kuratorium, Wojewodą Dolnośląskim i ministerstwami. Wszędzie ta sama bezmyślność i buta.

W końcu nie wytrzymałem i zadzwoniłem do Sądu Administracyjnego we Wrocławiu prosząc o telefoniczną konsultację. Co ciekawe – otrzymałem ją!

Okazało się, że wcale nie muszę się czuć taki bezsilny. Wyjaśniono mi, że jeżeli nie otrzymuję odpowiedzi od urzędu, lub otrzymuję odpiskę w postaci liścików podpisanych przez urzędników niskich szczebli, nie mających oczywiście prawa podpisywać decyzji, postanowień lub uchwał, to mam wezwać dany urząd do usunięcia błędu formalnego, czyli wydania decyzji, postanowienia lub uchwały.

Jeśli mam potwierdzenie wysłania, lub potwierdzenie otrzymania danego wezwania, to mogę po jakimś czasie wystąpić do Sądu Administracyjnego z odpowiednią skargą.

W przypadku Rady Miejskiej w Brzegu Dolnym mam takie potwierdzenie w postacji pisma znak BRM.030.395.2016 z dnia 21 września 2016 r., w którym Przewodniczący RM pisze:

# Odpowiadając na Pańskie pismo z dnia 15 września br. wzywające cyt. " do usunięcia błędów formalnych poprzez wydanie decyzji, postanowień lub uchwały odnoszących się do petycji ..." #

Okazało się, że dla włodarzy Brzegu Dolnego nie było zrozumiałym jakiego rodzaju błędy formalne mam na uwadze w wezwaniu, więc napisałem kolejny list, w którym wyjaśniłem daną kwestię, ale o tym w następnym odcinku.

waldemar.m
O mnie waldemar.m

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo