waldemar.m waldemar.m
44
BLOG

A jednak preambuła życia

waldemar.m waldemar.m Polityka Obserwuj notkę 3

A jednak preambuła życia

Wszystko rozgrywało się w poniedzielnik rano, gdy okazało się,że ponownie wylądowałem w szpitalu, ale tym razem już z kolekcją chorób.

Pod wieczór już wiedziałem, że nie jestem wstanie zabezpieczyć swojego leczenia finansowo, więc myślałem nad tym, czy nie zwrócić się z publicznym apelem o pomoc.

Wstrzymałem się do wczoraj, czyli wtorku i około godz. 14:00 takowy apel opublikowałem.

Publikując popełniłem błąd i wszedłem na ten swój blog, którego juś długo nie odwiedzałem.

A tam czekała na mnie nowa wiadomość. Poniżej jej kopia, bez osobistych danych nadawcy:

Witam, panie Waldemarze! 
nadal czytam Pańskie posty (jedyne dla mnie warte uwagi na salonie, na resztę nie wchodzę) i czekam na informacje dot. Mechaniki Płynów.
Jednak zauważyłem, że pańskie zdrowie się pogorszyło, więc tym bardziej nie chcę naglić pana. Wręcz przeciwnie, z chęcią przeleję panu pieniądzę. Niestety jestem jeszcze studentem i pracując na uczelni nie zarabiam za dużo, ale około ..... USD jestem w stanie przekazać. Poproszę o numer konta.
Pozdrawiam i życzę zdrowia,

N x Szok !!!

Napisałem jak wysłać pieniądze po Western Union i po godzinie otrzymałem mail potwierdzający wysłanie tych pieniędzy.

A więc jednak życie ponad wszystko, wbrew wszystkiemu i na przekór zdrowemu rozsądkowi.

P.S.:

Jutro jadę do Instytutu Pulmonologii do Kijowa. Pożyczam dzisiaj piniędze na dodatkowe badania.

Mam jeszcze jedną super ciekawą informację.

Rano nie zjadłem leków przeciwko cukrzycy, gdyż nie miałem nic do jedzenia. Zanim podali śniadanie (nie będę opisywał, żeby wam nie obrzydzić jedzenia na tydzień, ale zapewniam,że moja suczka i kot jedzą zdecydowanie lepiej) przyszła moja doktor i ... obradowała mnie na całego:

Nerki – pełna odmowa pracy;

Wątroba – pełna odmowa pracy.

To stało się rezultatem 8-letniego obżerania się lekami przeciw cukrzycy.

Podjąłem ostateczną decyzję:

Pełna dieta! Jem tylko to badziewie, które podadzą mi w szpitalu + pomidory.

W poniedziałek miałem cukier – 19.

Dzisiaj miałem już 9.

Nie wezmę leków i zobaczę co będzie jutro!

I koniec o moim zdrowiu.

Przeniosłem się dzisiaj do komnaty dla weteranów Wielkiej Ojczyźnianej Wojny (tu mam stół i nareszcie mogę coś napisać), a więc od jutra przystępuję powoli do roboty.

waldemar.m
O mnie waldemar.m

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka