waldemar.m waldemar.m
457
BLOG

Bójka w Radzie Najwyższej (03.03.2015)

waldemar.m waldemar.m Polityka Obserwuj notkę 15

Wczoraj Radę Najwyższą zamienili w cyrk. Obrady poranne były kilkakrotnie przerywane styczkami i bójkami deputatów i/lub grup deputatów. Główną rolę w tych wszystkich wydarzeniach odgrywał lider frakcji "Radykalna Partia" – Oleg Laszko.

Powód był prozaiczny, ale pryncynialny. A więc po kolei:

Jestem przekonany, że moim czytelnikom należy się głębokie wyjaśnienie podłoża wczorajszych wydarzeń.

Tragedią ukraińskiego parlamentaryzmu było przechodzenie deputatów z frakcji do frakcji.

Proces ten, nazywany "tuszkowaniem" (tuszka – pozbawiona życia, a więc bezwolna sztuka kury oskubana z piór). To właśnie dzięki temu procesowi Partia Regionów uzupełniała skład swojej frakcji, przez co zmniejszyła ilość opozycji do poziomu nie pozwalającemu jej zwoływać nadzwyczajne posiedzenia Rady Najwyższej.

Kilka tygodni temu zarysował się konflikt wewnątrz frakcji Olega Laszka. W dziwny sposób zaczął działać deputat tej frakcji, dowódca Batalionu "Aidar" – S. Melniczuk.

Frakcja odwołała Melniczuka z posady zastępcy kierownika Komitetu Obrony. "Odpowiedzi" Melniczuka nie potrzeba było długo czekać. On ze swoimi wojakami blokował Ministerstwo Obrony i Administrację Prezydenta Ukrainy i robił to w tym czasie, gdy Ukraina jest w stanie wojny z Federacją Rosyjską.

Potem zaległa cisza. Aż do wczoraj.

Wczoraj Spiker parlamentu ogłosił, że S. Melniczuk wszedł do oligarchicznej grupy Jerefremowa "Wola Narodu". To tak oburzyło Olega laszko i całą frakcję "Radykalnej Partii", że oni zażądali natychmiastowego wyjścia "tuszki" Melniczuka z Sali obrad plenarnych.

I stało się coś strasznego. Radykalną Partię nie poparła czynnie żadna frakcja koalicji. To było przyczyną tego, że doszło do styczek i bójek, co w konsekwencji doprowadziło do zerwania wczorajszego roboczego dnia.

Od wczoraj frakcja Poroszenko i frakcja Jaceniuka miały i mają pretensję do Olega Laszka o to, że dał powód rosyjskim kanałom telewizyjnym do propagandowego poniżania Ukrainy, za co w odpowiedzi usłyszeli zarzut od Laszko, że ich postawa jest dowodem na to, że Poroszenko jest zainteresowany "tuszkowaniem" parlamentu.

Moja konkluzja: Laszko ma 100% racji.

Durnie (to jest posłowie od BPP i Ludowego Frontu) powtarzali jak mantrę, że naród oczekuje od deputatów intensywnej pracy nad reformami. A ja, część tego narodu, oświadczam, że im częściej będziecie się zajmowali mordobiciem, tym lepiej się będzie żyć nam, to jest narodowi.

 

Gdy wy dwa dni temu przegłosowaliście pierwszy pakiet "reform", to my otrzymaliśmy:

- energię elektryczną po 2,0 hr zamiast 0,45;

- gaz po 7,12 hr, zamiast 1,25

- emeryturę i minimalną pensję niższą niż otrzymują w Czadzie, Zambi, Zairze.

 

Wczoraj nie udało się wam obniżyć naszego poziomu życia. Dzisiaj nie ma was kto powstrzymać, przed dalszym "poprawianem" naszego życia.

waldemar.m
O mnie waldemar.m

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka