Nie oceniam notek Zajtenberga, gdyż on zajmuje się matematycznym abstrakcjonizmem przyozdobionym słówkami zaczerpniętymi z poradników językowych dla fizykalistów.
Oceniłem jednak notkę pewnego Bufona, który podrzucił nam jajeczko ciut-ciut nieświeże, wskazujące na to, że wyciągnął go z krowiego placka, oraz niektóre komentarze zamieszczone pod tą notką i swoją ocenę wyraziłem w postaci notki pt.: "Fizyka wlazła w krowi placek i woła ... ratunku!"
Wydawało mi się, że dostali po zasługam, ale okazuje się, że po nich g...o spływa jak deszcz po kondonach i dlatego dzisiaj ukazał się kolejny paszkwil autorstwa niejakiego Barbie, konstrukcja którego zbudowana jest na fundamentalnych kłamstwach.
Nie będę nawet przytaczał tytułu tego paszkwilu i nie będę się odnosił do jego treści. Zajmę się od razu tymi kłamstwami, które rzuciły mi się w oczy, gdyż jak rozumiem, tylko po to zostały napisane. Cytuję te dwa kłamstwa poniżej:
Zawzięci „obalacze” negując osiągnięcia współczesnej fizyki, która według nich „schowała się za niezrozumiałą matematyką” sami zaś tworzą nowe, własne abstrakcje – różne „elektrina” ..., które jakoś nie chcą ujawniać się doświadczeniach.
komputery oparte na półprzewodnikach, elektronach i dziurach działają (na „elektrinach” i ... na razie nie)
Zajmijmy się tym pierwszym kłamstwem o doświadczeniach.
To nie jest zwykłe kłamstwo. To jest kłamstwo w "żywe oczy". Kłamstwo które udoskonalił w swoim czasie Goebbels, a dzisiaj posługuje się nim Putler.
Udaję, że nie słyszę co do mnie mówią i powtarzam swoję bzdurę aż do znudzenia.
Ja przedstawiłem kilka doświadczeń, które jednoznacznie wskazują na istnienie cząstki elementarnej przenoszącej ładunek dodatni, a nazwanej przez odkrywcę – elektrino.
Do tych doświadczeń należą:
- pomiar prędkości rozprzestrzeniania się promieni monochromatycznych w atmosferze powietrza;
- ważenie nośnika prądu;
- przeprowadzenie dowodu stałości stałej Plancka;
- pomiar prędkości przepływu prądu po powierzchni przewodnika
i wiele innych.
Czy któryś z fizykalistów (w tym kłamca Barbie) skomentował chociażby jedno z tych doświadczeń? NIE!
A wiecie dlaczego?
Bo nie mógłby napisać kolejny raz takiego kłamstwa jak w swojej najnowszej notce, o tym, że nie ma doświadczeń, w których przejawia się elektrino.
A teraz przejdźmy do drugiego kłamstwa.
Jak szybko pracują komputery?
Macie rację - bardzo szybko.
A jak szybko przemieszczają się elektrony?
Macie rację – bardzo wolno.
Mogą więc elektrony odpowiadać za pracę komputerów?
Oczywiście, że takie twierdzenie to wierutne kłamstwo obliczone na to, że ten, który was chce do tego kłamstwa przekonać traktuje was jak bezmyślny element stada baranów.
Barbie! Wasz autokratyzm już na nic nie wpłynie. Wasz pociąg odjechał. Wsiadaj w nowy, bo inaczej zdechniesz z głodu na tej opustoszałej stacji!
