waldemar.m waldemar.m
480
BLOG

Pogadał sobie Chłopek z Rozstropkiem

waldemar.m waldemar.m Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Kto Chłopek, a kto Rozstropek pozostawiam czytelnikom na roztrzygnięcie.

 

Arkadiusz Jadczyk – fizykalista matematyczny:

 

Powiedzmy ktoś by chciał krytykować teorię grawitacji Einsteina (wiem, wiem ....) nie znając rachunku tensorowego. Powiedziałby: fizycznie to bełkot. Wiadomo bowiem, że nie wszystki układy odniesienia są równouprawnione. Jak można z czegoś tak głupiego robić podstawę teorii?!

 

Eine – fizykalista teoretyczny:

 

... jeżeli ktoś jest ostry w myśleniu i poprawnie logicznie wnioskuje, to 
nie znając rachunku tensorowego nie powie ,że teksty Einsteina z teorii grawitacji 
to bełkot.. Jałowość poznawcza fizyki nie leży w matematyce [tego uczy historia fizyki] ,
a na czym,lub w czym , ” to zgadnij ...

 

Nigdy nie wypowiadałem się merytorycznie na temat grawitacji Einsteina, chociaż jestem "ostry w myśleniu" i niewątpliwie "poprawnie logicznie wnioskuję", a przy tym nie znam rachunku tensorowego, ponieważ uważam, że ... teksty Einsteina o grawitacji to bełkot, bez względu na to czy wszystkie układy odniesienia są równouprawnione.

 

Dla mnie kryterium poprawności teorii Einsteina o grawitacji było wizualne przedstawienie wniosków z tej teorii, w postaci przestrzeni ugiętej przez ciała w niej zanurzone. Wszyscy, którzy przedstawiali takie wizualizacje twierdzili, że oni znają rachunek tensorowy i rozumieją Ogólną Teorię Względności.

 

Z cytowanych powyżej wypowiedzi można wnioskować, że nasi delikwenci, tj. Chłopek i Roztropek rozumieją bełkot, który legł u podstaw tej teorii i stał się jej merytoryczną treścią, więc możemy sobie pozwolić na parę dywagacji, które powinny skłonić naszych popularyzatorów do zajęcia stanowiska w tej sprawie.

 

Popatrzcie na typową ilustrację towarzyszącą OTW.

 

Nikt, kto nie jest pacjentem zakładu w Komorowie (a więc chyba wszyscy z wyjątkiem faceta kryjącego się pod pseudonimem "POPularny") nie będzie przeczył mojemu spostrzeżeniu, że według Einsteina przestrzeń ugina się pod wpływem obiektu posiadającego masę.

 

Jaki może być logiczny wniosek z takiego spostrzeżenia?

 

Oczywiście taki: Przestrzeń nie ugina się bez masy.

 

A jak tak, to mamy bardzo głupią sytuację, gdyż przestrzeń pod masą się ugina, a przestrzeń nad masą NIE !!!

 

Idąc dalej tym tokiem rozumowania nad Ukrainą i nad Polską nie ma przestrzeni, a więc pozwolę sobie zadać pytanie:

 

W czym znajduje się to powietrze, którym oddychamy, jeżeli nie ma nad nami przestrzeni?

 

W czym my się znajdujemy?

 

Ciekawe czy rachunek tensorowy, ostre myślenie i poprawne logiczne wnioskowanie pozwoli Chłopkowi i Rozstropkowi roztrzygnąć ten prawie stuletni absurd. 

Zobacz galerię zdjęć:

waldemar.m
O mnie waldemar.m

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie