gdyby nie brali nas za durni i pokazywali to bezczelnie na wszystkich kanałach.
Wczoraj, jak zwykle w piątek, oglądałem "Shuster Live". Program był poświęcony podsumowaniu wizyty Poroszenko w Kanadzie i USA.
Najważniejszy message jaki dotarł do Ukrainy z Waszyngtonu był bardzo prosty:
Prezydent Obama, poproszony o nadanie Ukrainie specjalnego statusu partnera poza blokiem NATO, dał jednoznaczną odpowiedź: NIE!
Wciskać nam kit, że to "NIE" oznacza tłuste "TAK" przyjechał do studia pomocnik Poroszenko, były minister spraw zagranicznych – Czałyj.
Oprócz tego w studio byli następujący propagandyści Bankowej:
Irina Geraszczenko – pomocnik Prezydenta, Partia UDAR;
Jegor Firsow – Partia Udar;
Swiatosław Olejnik – z-ca Kołomojskiego;
Andrij Kniaziewicz – przedsatwiciel Poroszenko w Radzie Najwyższej.
Do tego dołóżcie jeszcze dwa retlerki (jeden z jakiegoś tam Wschodu, a drugi kombat jakiegoś batalionu) i będziecie mieli pełny obraz tego jak przebiegała jakakolwiek wymiana poglądów na niewygodnie dla Poroszenko tematy.
A takie były i tego nie dało się uniknąć, po wtorkowym tajnym głosowaniu nad ustawami, które oznaczają klęskę Ukrainy na oczach całego świata.
Bezczelność Poroszenko i jego przydupasów przeszła wszelkie granice, gdy pozwolili sobie sfałszować treść ustawy już po jej przepchnięciu przez Radę Najwyższą!
Były dwie wypowiedzi jednoznacznie punktujące Poroszenkę i jego tak zwaną "partię pokoju". Wygłosili je:
- Sobolew – lider frakcji Batkowszczyna w Radzie Najwyższej;
- Tiagnibok – lider Partii "Swoboda".
Ten ostatni, w bardzo emocyjnym wystąpieniu dokładnie cytowaŁ najważniejsze fragmenty ustawy nadającej części Donbasu specjalny status i zwracał uwagę, że posłowie głosując za tł ustawę nawet nie wiedzieli, jakie są granice tej enklawy i kto ma je wyznaczyć.
W ustawie (sfałszowanej!) jest zapis o tym, że te rejony będzie wyznaczać zastępca Szefa SBU. Ale ustawy są dla maluczkich, a nie dla panów życia i śmierci.
Równolegle z programem "Shuster Live" w Mińsku obradowała "trójstronna" Komisja w składzie 5-ciu przedstawicieli, który ... dzieliła Ukrainę po żywym ciele.
Mam już informację o ustaleniach tej komisji, więc przytoczę najważniejsze z nich.
Ukrainę reprezentował przedstawiciel Prezydenta Ukrainy, Kuczma, ale pomocnik Poroszenko w każdej wypowiedzi twierdzi, że Ukraina nie bierze udziału w tych rozmowach (sic!!!).
Ustalono, że strony przestaną przymieniać broń, zatrzymają swoje oddziały na tych pozycjach, które zajmują na 19.09.2014 i nie będą prowadzić aktywnych ataków połączonych z przemieszczaniem wojsk.
Co to oznacza na ludzkim języku?
Strony dokonały demarkacji nowej linii granicy Ukrainy!
A teraz sensacja:
Rosja zebrała na granicy Krym – Ukraina silną grupę doskonale wyposażonych wojsk, które w każdej chwili mogą wejść do Ukrainy, a Kuczma na polecenie Poroszenko podpisuje dokument, w którym zobowiązuje się, że nie będziemy stawiać nowych barier w postaci pól minowo-wybuchowych i inżyniernych, a ustawione wcześniej – będą zdemontowane.
I znowu ludzkim językiem:
Gdy Rosja weszła w Krym, to pierwszą rzeczą zbudowała bariery w postaci pól minowych na granicy z Ukrainą.
Nikt z was nie zgadnie gdzie wczoraj zaczęliśmy demontować bariery inżynieryjne. Na trasie łączęcej Nowoazowsk z Mariupolem.
Czym nas wynagrodziła Rosyjska strona?
Kanonadą z "Gradów" i ciężkiej artylerii.
Zdjęcia ilustrujące tą notkę mówią same za siebie. Tak płonęły pola dzisiaj w nocy pod Mariupolem.
Jest w tych wczorajszych uzgodnieniach coś jeszcze bardziej irionicznego.
Poroszenko skamlił w Waszyngtonie o broń, a jego przedstawiciel w Mińsku podpisał akt, w którym zobowiązał się usunąć z terytorii Ukrainy zagraniczną technikę wojenną!!!
Już się nie mogę doczekać, jakimi manipulacjami będą przekonywać Ukraińców, do zjedzenia tego gówna zawiniętego w papierki "Roshen"