Ukraińska Teoria Względności 2

Znamy już przesłanki ekonomiczne naszych porażek na Donbasie.

 

Czuje się jednak pewien niedosyt. Czuje się,że tego za mało. Musi być jeszcze jakiś aspekt, który radykalnie wpływa na nasze straty.

 

Już z części pierwszej wyczuwa się, że ten faktor kryje się w sferze decyzyjnej.

 

Za cały okres starć zbrojnych na Donbasie, na wszystkie rodzaje się zbrojnych biurokraci wydali tylko 1,8 mld hr, a w ciągu 3 miesięcy trwania tych starć, zwrócili oligarchom ponad 8 mld hr.

 

Wniosek z tego jest jednoznaczny – ten drugi aspekt kryje się w sferze podejmowania decyzji, czyli tempa ich podejmowania i ich jakości.

 

Mieszkam w Ukrainie, interesuję się polityką, znam nieoficjalne biografie wszystkich ważniejszych graczy na scenie politycznej i do tego pamięć mnie jeszcze nie zawodzi, więc z całą odpowiedzialnością mogę twierdzić, że przeżywam kolejne deja vu – tym razem w sferze decyzyjnej.

 

To nie Janukowicz robił z Ukraińców durni. To robiła jego sfora, która nazywała się Partia Regionów.

 

Poroszenko wyciągnął z tej lekcji prawidłowe wnioski i już poszedł tą samą drogą. Wykorzystał aktualną koniunkturę i przekształcił Partię "Solidarność" w Partię Poroszenka. Oczywiście pomogli mu w tym przydupasy.

 

Wczoraj, w programie "Shuster Live" mieliśmy fantastyczne starcie pomiędzy kliką Poroszenko, a wolnomyślicielami, których wczoraj reprezentowali: posłowie – Kurzel i Gricenko, oraz były szef SBU, Generał Zbrojnych Sił Ukrainy – Igor Śmieszko (to na jego daczy niby został otruty Juszczenko w 2004 r.).

 

Jak już pisałem w pierwszej części, ludzie Poroszenko i Kliczki kontrolowali przebieg wydarzeń w trakcie programu i natychmiast przerywali wystąpienia innych uczestników, jeżeli tylko wyczuwali, że coś może zepsuć wizerunek ich "Bożka".

 

Jednak pod koniec programu sytuacja wymknęła im się z rąk i dlatego mogłem napisać część pierwszą "Ukraińskiej Teorii Względności" – część ekonomiczną.

 

Jak się za chwilę przekonacie, część druga będzie nie mniej ciekawa i będzie to część decyzyjna.

 

Już sygnalizowałem, że cel powstania Partii Poroszenko był prozaicznie klarowny – zablokowaś innym partiom przestrzeń publiczną na okres kampanii wyborczej do parlamentu.

 

Poroszenko w trakcie prezydenckiej kampanii wyborczej obiecał, że sprzeda wszystkie swoje aktywa, ale gdy już został prezydentem, to szybko się z tej obietnicy wycofał. Potwierdził, że może sprzedać "Roshen", ale zdecydowanie wycofał się ze sprzedaży kanału telewizyjnego "5tv".

 

Wczoraj, Oleksandra Kurzel zwróciła uwagę na ten fakt, że pomocnik prezdenta, kierownik partii Poroszenko powtórzył kilka razy frazę o drugim froncie. Tą frazę, którą powtarzał kilka razy na zjeździe partii Solidarność.

 

Kurzel przypomniała mu, że drugi front to był front sojuszników, więc nie należy już na starcie robić z wszystkich wrogów.

 

Łucenko przełknął tą pigułę i milcząc spuścił głowę.

 

W tej napiętej atmosferze do mikrofonu wyszedł poseł niezależny, pozafrakcyjny Anatolij Grycenko. Przypominam, że to on zajął 4 miejsce w prezydenckiej gonce.

 

Postaram się jak najdokładiej cytować jego wystąpienie:

 

Nie ma żadnych wątpliwości, że wszyscy chcą pokoju. Ja też go chcę.

 

Można go osiągnąć tylko na dwóch drogach:

 

1. Na drodze kapitulacji.

 

2. Na dodze zwycięstwa.

 

Ja wybieram tą drugą drogę.

 

Trzeba kraj wyczyścić od "Gradów", najemników, ruskich żołnierzy i innej nieczystości.

 

Już w lutym mówiłem, że Putin nie zatrzyma się na Krymie.

 

Nie wystarcza techniki?

 

Od marca głośno wołam, że trzeba odwołać z Afryki 47 helikopterów bojowych i transportowych.

 

Dlaczego głosowałem za odstawką premiera Jaceniuka?

 

Bo on dopiero po czterech miesiącach, 2 lipca podpisał rozporządzenie o wykorzystaniu tych 140 mln hrywien, które zebrali Ukraińcy składając się po hrywnie ze swoich zamrożonych emerytur i kieszonkowych, które dzieci otrzymują od rodziców na posiłek.

 

Stalin roztrzelałby za to bez sądu. Ja też – dodał.

 

Za tą sytuację odpowadał konkretny minister, który potrzebował aż 4 miesięcy na napisanie procedury, które to napisanie powinno zająć zwykłemu klerkowi 1 dzień.

 

Już nie mówię o tym, że ludzie, którzy po 1 hr dawali na tą akcję, jeszcze musieli zapłacić od tych darów podatki!!!

 

Dlaczego nie remontują techniki? Bo UkrOboronProm dopiero za tydzień przejdzie na 3-zmianowy system pracy.

 

A dlaczego tak się dzieje?

 

Bo Jaceniuk po 4 miesiącach podpisał zamienie na remon techniki.

 

Za coś takiego Stalin roztrzeliłby na miejscu.

 

Ja też- dodał. (tak ostro i odkrytym tekstem jeszcze w tv nikt nie mówił!)

 

Na froncie giną nasi chłopcy (jego syn jest tam od początku), a urzędasy przekładają po 4-5 miesiący papierki ze stołu na stół.

 

Jeśli teraz jeszcze do tego wszystkiego pójdą wsyzscy na wybory, to tragedii nie uniknąć.

 

Co trzeba robić?

 

Chłopcy dzwonią mi codziennie z pierwszej linii. I mówią o takich rzeczach, że włos na głowie dębem staje.

 

Codziennie w strefie ATO pałęta się do 20 VIP-person i nasz specnaz zamiast niszczyć wyrzutnie "Grad" zajmuje się ich ochroną.

 

Podwiesić za jedno miejsce tych, co zabierają z brygay czołgów oficerski skład i posyłają ich jak piechotę pod pancerne wojska Rosji.

 

Ci sami z pułku artylerii, który ma "Grady" zabierają oficerów i wysyłają ich rotami w to samo miejsce.

 

Co powinien robić Specnaz? Palić ziemię po drugiej stronie granicy i niszczyć te wyrzutnie "Grad", które już od ponad 2 miesięcy zabijają naszych żołpnieryz strzelając z terytorium Rosji.

 

Kto dzisiaj kieruje ATO?

 

Zastępca Szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

 

A kto powinien kierować?

 

Wódz Naczelny, jakim jest Poroszenko. Dalej Stawka i Sztaby.

 

Jeśliby Stawka podjęła decyzję o naprawie lub zakupie sprzętu, to już po godzinie dane zamówienie byłoby na stole u dyrektora odpowiedniego zakładu.