Czy może być coś gorszego od fizyka-teoretyka?
Chyba tylko teoretyk-psychopata, od którego, gdy go zaczepisz, śmierdzi gorzej niż od placka krowiego.
Może się o tym przekonać każdy, czytając komentarze pod notką "Hucpa w grafice i fizyce", autorstwa teoretyka-amatora-"fizyka"polskiego Pinopy.
Fragmenty dwóch jego komentarzy przytaczam poniżej:
1.Ale sam Bazijew nie podkreśla wszędzie tego faktu, że tę cząstkę wyprowadził ze stałej Plancka, ale wszędzie twierdzi, że ją odkrył i jak wielce doniosły jest ten fakt dla rozwoju nauki. W wymienionym artykule można też przeczytać:
"Открытие электрино делает бессмысленным запуск Большого адронного коллайдера (БАК), утверждает Базиев. "В элементарном атоме нет третьей частицы, частицы Хиггса. Ее бесполезно искать", - заявил он на пресс-конференции. – Пусть они лучше эти данные (результаты эксперимента самого Базиева - ИФ) проверят", - добавил он. Вместе с тем, запуск БАКа не приведет к каким-либо катастрофам или разрушениям, считает Базиев. Отвечая на вопрос, будет ли запуск БАКа, Базиев сказал: "Абсолютно безопасно.Происшествий не будет"
2.Dowodem na istnienie elektrino, jest różna masa kondensatora naładowanego i rozładowanego.
http://manipulatorzy.salon24.pl/597354,dowod-na-istnienie-elektrino-wazenie-kondensatora
... jednak nie wyjaśnia w swojej notce, dlaczego akurat to ma być dowodem na istnienie cząstek elektrino, a nie dowodem, na przykład, na istnienie cząstek cieplika.
Pisze niby o elektrino, ale nie podaje żadnych przyczyn, które mają nadawać przyśpieszenie tym cząstkom i kierować ich ruchem.
I takie bezmyślne idiotyzmy wypisuje kreatura, która pretenduje do tego, żeby ludziom myślącym, dyktować jak mają myśleć i dlaczego mają kierować się w swoim myśleniu jego absolutnie i jednoznacznie durackimi zmyśleniami.
Ta kreatura stara się być złośliwa, ale nie rozumie nawet tego co cytuje i jak to komentuje.
Zarzuca Bazijewowi, że ten oszukuje twierdząc, że odkrył cząstkę elementarną będącą "kwantem działania", w rozumieniu Plancka. Według tego legnickiego "geniusza", Bazijew swoją cząstkę wyprowadził ze stałej Plancka.
I nie przyjdzie temu idiocie do głowy, to właśnie Bazijew ODKRYŁ równanie stałej Plancka. W równaniu tym, parametry tej nowej cząstki odgrywają główną rolę.
Że co? Że równań się nie odkrywa?
Ano dajmy lekcję temu prowincjonalnemu bufonowi. Ostatnią lekcję!
Więcej na tego szmatławca nie będę tracił czasu.
Poniżę podaję kilkanaście przykładów odkryć zapisanych w annałach nauki:
1900 – Max Planck: prawo Plancka, promieniowanie ciała doskonale czarnego
1904 – Theodor Boveri: chromosomy
1905 – Albert Einstein: szczególna teoria względności, wyjaśnienie ruchu Browna, i opisanie zjawiska fotoelektrycznego
1906 – Walther Nernst: trzecia zasada termodynamiki
1911 – Heike Kamerlingh Onnes: nadprzewodnictwo
1911 – Ernest Rutherford: budowa atomu
1911 – Kazimierz Funk: witaminy
1912 – Alfred Wegener: dryf kontynentalny
1912 – Max von Laue : dyfrakcja promieniowania rentgenowskiego
1913 – Henry Moseley: zdefiniował liczbę atomową
1913 – Niels Bohr: model Bohra, model atomu
1915 – Albert Einstein: ogólna teoria względności
1918 – Emmy Noether: twierdzenie Noether – zasady zachowania
1918 – Lise Meitner wspólnie z Otto Hahnem odkryła pierwiastek protaktyn.
1920 – Jan Łukasiewicz, Emil L. Post: logika wielowartościowa
1924 – Werner Heisenberg: mechanika kwantowa
1924 – Wolfgang Pauli: zasada Pauliego w mechanice kwantowej
1925 – Erwin Schrödinger: równanie Schrödingera w mechanice kwantowej
1925 – Ida Tacke Noddack: pierwiastek ren
1927 – Werner Heisenberg: zasada nieoznaczoności w mechanice kwantowej
1927 – Georges Lemaître: teoria big bangu powstania wszechświata
1928 – Paul Dirac: równanie Diraca w mechanice kwantowej
2006 - dowód hipotezy Poincarego
Czego tu nie ma. I równania i ich rozwiązania. Nawet dowody hipotez.
Bazijew nazwał tą cząstkę – elektrino – wychodząc z tego, że ona musi być antypodem elektronu.
Czy mógł ją nazwać "cieplik"?
Mógł, gdyż ta cząstka bierze udział w procesach odpowiedzialnych za przekazywanie energii między oscylatorami. Jednak gdyby tak postąpił, to zamazałby obraz tego odkrycia.
Legnicki prowincjał stara się wszelakimi sposobami obrzydzić u potencjalnych czytelników sam obraz Bazijewa, jak uczonego. W tym celu cytuje jego słowa na temat LHC, nie rozumiejąc, że tym właśnie przykładem udowadnia słuszność naszych (Bazijewa i moich) analiz tego, jakie będą efekty pracy tego najdroższego w świecie przyśpieszacza cząstek.
I na zakończenie kilka słów o tym, co nadaje przyśpieszaniu elektrinam.
Źródłem ich ruchu, a tym samym wszelakiej energii we Wszechświecie jest wzajemne oddziaływanie ładunków (bez względu na to, co to jest!) przenoszonych przez te cząstki i utworzone przez nie ciała fizyczne.
Elektrina odpychają się wzajemnie, a elektrina i elektrony – przyciągają.
Komentarze