To będzie dziwna notka, gdyż właściwie bez treści. Robię to celowo, gdyż chcę dać moim czytelnikom oraz wrogom prawdy i logicznego myślenia szansę przygotowania się do śledzenia za moim tokiem myślenia, podczas omawiania pracy prądnicy prądu trójfazowego.
Założenia:
1. Rozważamy generowanie prądu od tego momentu, gdy biegun północny (N) magnesu jest dokładnie na środku cewki fazy L1, a więc w tym momencie, gdy na zaciskach tej fazy mamy maksymalne napięcie. Ten punkt będzie naszym punktem startu (punkt "0" dla fazy L1)
2. Biegun południowy (S) tego magnesu pojawi się nad tą cewką po obrocie magnesu o 180 stopni (opuszczamy ten moment, w którm biegun południowy przechodzi pierwszy raz nad cewką fazy L3).
3, Połówki sinusoid przedstawiłem w postaci wierzchołków trójkąta ponieważ nie mam żadnego programu graficznego oprócz Paint (a ten ma bardzo ograniczone możliwości instrumentalne)
4. W sytuacji, w której do cewki zbliża się od lewej strony biegun N, linie obszaru magnetycznego zawijają się pod przewodnik. Generowane w tym czasie pół sinusoidy nazwałem DPS (Dolna Połówka Sinusoidy).
5. Gdy do tej samej cewki zbliża się z tej samej strony biegun S magnesu, to linie obszaru magnetycznego nawijają się na przewodnik, a generowaną w tym momencie połówkę sinusoidy nazwałem GPS (Górna połówka sinusoidy)
Teraz zostawiam was sam na sam z wykresem i schematem prądnicy. Każdy może sam w oparciu o jej schemat stworzyć swój wykres i podać założenia do jego sporządzenia.
Uwaga: pod notką pozostaną tylko merytoryczne wypowiedzi. Wszystkie inne będę usuwał!
