Czy bełkot może być formą wyrazu?
Okazało się, że tak. Stan taki osiągnęli dwaj przyjaciele, którzy splątali swoje potencjały i wplątały w nie marazmatyczne wypowiedzi polskich fizykalistów produkujących się w różnych zakątkach tego globu.
Można o tym poczytać w notce "Szybciej niż światło. Einstein się mylił" pod adresem:
http://didier.salon24.pl/503657,szybciej-niz-swiatlo-einstein-sie-mylil
Dlaczego podają link do tej notki, chociaż generalnie uważam ją za bełkot? Podstawą dla takiego działania jest świadomość tego, że ci, którzy przeczytają tą notkę i znają moją twórczość będą mieli okazję jeszcze raz się przekonać, jak głęboka przepaść dzieli mnie i fizykalistów.
Mój świat jest prosty i czytelny. Moja Pryzroda jest logiczna i konsekwentna.
Dzięki czemu?
Zdecydowanie dzięki bardzo krótkiemu słownikowi, zawartość którego wystarcza jednak do kompleksowego opisania jak świata, tak i mechanizmów, którymi on się rządzi.
Napiszę go, żebyście mogli porównać ze słownikiem w cytowanej notce.
CZĄSTKI ELEMENTARNE:
Elektron
Elektrino
ODDZIAŁYWANIA:
Elektrostatyczne
Grawitacyjne (będące specyficzną formą oddziaływania elektrostatycznego)
I to już koniec mojego słownika.
Z tych dwóch cząstek i tych oddziaływań zbudowany jest nasz Wszechświat.
Reszta to bełkot.
P.S.: Jak się o tym przekonać? Bardzo prosto:
1. Zważyć nośnik ładunku, będący jednocześnie nośnikiem prądu elektrycznego
2. Zmierzyć prędkość prądu elektrycznego.