http://users.uj.edu.pl/~zachorow/Struktury/StruktWyk03.pdf
http://users.uj.edu.pl/~zachorow/Struktury/StruktWyk03.pdf
waldemar.m waldemar.m
1386
BLOG

s + d = e^2 ; gdy s = d = e

waldemar.m waldemar.m Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

 

s - snafuizm

 

d - dedaizm

 

e – eineizm

 

Toto (deda) pojawiło się na Salonie niedawno, ale w niczym nie ustępuje tępą bezmyślnością takim indywiduom, jak eine czy snafu. To ta sama, nieuleczalna kasta!

 

Ostatnio s + d utworzyli tandem, który postanowił nauczyć waldemara.m moresu i nawet swoje święto podnieśli do rangi "Dnia Waldemara". Nie wierzycie ... no to zobaczcie:

 

Pobudzanie wodoru zielonym swiatlem --Waldism of the day!

 

Zielone swiatlo przeleci przez wodor, nie robiac mu zadnej krzywdy. Zeby swiatlo o jakiejs barwie w ogole oddzialywalo z gazem, ow gaz musi miec linie o takiej barwqie w widmie emisyjnym. Zjawisko oddzialywania nosi wtedy nazwe "rezeonansu optycznego".

A wodor zdecydowanie nie ma linii emisyjnej w zieleni, najblizsza to zdecydowanie juz nie zielen, tylko blekit.

Ale gdyby Waldi oswietlil atomowy wodor wiazka monochromatyczna o dlugosci fali odpowiadajacej dokladnie dlugosci fali tej blekitnej linii z widma emisyjnego, to taki "zwyczajny" wodor by to rezonansowo nie zaabsorbowal, wiec i nie moglby re-emitowac.

Dlaczego by nie zaabsorbowal? Ano, bo ta belkitna linia odpowiada przejsciu z n=4 na n=2 (wszystkie w serii Balmera koncza sie na n=2). Czyli absorbcja to byloby z kolei przejscie z n=2 do n=4.
A w wodorze w normalnych ziemskich warunkach nie ma atomow pobudzonych do stanu n=2, bo w ogole wodor jest w postaci molekul H2. Dopiero trza by ogrzac ten wodor powyzej "temperatury dysocjacji", zeby sie w nim pojawilo troszke wolnych atomow oprocz molekul H2. Zeby bylo tyle, by sie pojedyncze atomy w ogole dawaly zaobserwowac, top ta temperatura musi byc, juz nie pamietam dokladnie ile, ale chyba 1500-2000 K.

Ale nie wystarczy, by byly pojedyncze atomy, one musza byc ponadto w stanie z n=2. Ale zeby pobudzic atom H ze stanu n=1 do stanu n=2 to trzeba wen wlomotac - ile? - juz nie pomne, to chyba jest 10,2 eV, nie? No to teraz policzmy, do jakiej tempoeratury trza by ogrzac wodor, zeby znaczaca czesc byla w stanie z n =2: wzgledna populacja atomow w tym stanie to bedzie ~exp(-10,2 eV/(k*T)), czyli wykladnik moze byc najwyzej rzedu kilku, powiedzmy, dziesieciu. Czyli kT musi byc ok. 1 eV. Dobrze pamietam, ze jeden meV odpowiada 11,6 K, czyli to bedzie gdzies kolo 8000 k -- i wtedy exp(-10), czyli pewnie jakies 0,01% atomow wodoru znajdzie sie w stanie z n =2.

Trza by jakas plazme wziac, bo inaczej sie wodoru do 8000 K nie ogrzeje! (albo na Slonce sie udac). A wodor w stanie n = 1 zadnego swiatla z zakresu widzialnego nie zaabsorbuje, czyli tez i zadnej re-emisji, a tym bardziej juz emisji nie bedzie.

 

http://elektrino.salon24.pl/449729,atom-wodoru-zwycieskie-obalenie-ale-czego#comment_6643348

 

Uff! Twurczość jak się patrzy. Gdy autor tego eposu (snafu) legł przyodpocząć, to zawtórował mu "salonowy smarkacz" (deda) sypiąc całymi seriami "fajerwerków". Przypomnijmy jeden z nich:

 

@SNAFU 13, 6 eV

to z poziomu podstawowego. Ale może już trochę atomów być w stanach wzbudzonych. No i wreszcie- mówimy o widmie atomowego, a nie cząsteczkowego wodoru. Więc zdecydowanie nie w temperaturze pokojowej :) Widmo molekularne H_2 jest zupełnie inne...

 

http://elektrino.salon24.pl/449729,atom-wodoru-zwycieskie-obalenie-ale-czego#comment_6645696

 

A zaczęło się tak niewinnie. Gdy deda zaczął pouczać mnie, że:

 

Widmo pojawia się w wyniku przejść z jednego poziomu energetycznego na drugi.

 

to ja, rozmyślając o pewnych perspektywnych ideach, zapytałem:

 

Jak wygląda  widmo emisyjne wodoru wywołane światłem monochromatycznym zielonym?

 

http://henperol1.salon24.pl/449925,kwarki-a-ladunki-elektryczne#comment_6639305

 

I co się stało? Ano, to, że zostałem w brutalny i bezpardonowy sposób zmieszany z błotem, przez tych, którzy pretendują do miana "ekspert fizykalistyki".

 

Czy moje pytanie było złe, albo nieuzasadnione? Przecież jeden z głównych fizykalistów Salonu twierdzi, że każdy, kto chce się wypowiadać na temat widm powinien wiedzieć, jakie linie ma pełne widmo wodoru (w domyśle - atomowego), we wszystkich jego stanach, od normalnego do wzbudzonego.

 

Przyjrzyjcie się temu widmu, które ilustruje tą notkę. Czy widzicie tam coś niebieskiego?

 

Takie widmo pokazują studentom UJ. A do tego widma pokazują rysunek rozkładu poziomów energetycznych wodoru:

 



http://users.uj.edu.pl/~zachorow/Struktury/StruktWyk03.pdf

 

Ładne, prawda? Szczególnie podoba się ta zielona strzałka w serii Balmera.

 

Ciekaw jestem jak nisko opadną szczęki tym kutafonom od widm wodoru, gdy zobaczą tą śliczną zieloną strzałkę.

 

A na zakończenie coś dla kontrastu. Zobacznie jakie widma pokazują na wykładach Chemii teoretycznej:

 


http://www.staff.amu.edu.pl/~zcht/pliki/Chemia%20teoretyczna.pdf

 

Widzicie ten śliczny niebieski pasek? Czy ludzie kształceni na niebieskich paskach mogą być głupsi od tych, którzy dają się indoktrynować zielonymi strzałkami?

 

Ale, ale ... odszedłem trochę od tematu.

 

Swoim pytaniem chciałem zwrócić uwagę czytelników na dwa aspekty:

 

1. Gdyby atomy rzeczywiście były zbudowane z ruchomych elektronów, to nigdy nie otrzymalibyśmy ostrych linii w widmach emisyjnych i absorpcyjnych.

 

2. Zjonizowany wodór (plazma) to według fizykalistów protony. Z tego wynika, że widmo wodoru to w rzeczywistości widmo protonu. A przecież proton nie ma elektronów, które można wzbudzać i żonglować nimi na abstrakcyjnych orbitach (orbitalach).

waldemar.m
O mnie waldemar.m

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie